Stereotypy – dlaczego dalej ich używamy?
Każdemu znane jest pojęcie stereotypu, możliwe że nawet na samą myśl mamy w głowie niejeden przykład. Stereotypy otaczają nas w życiu codziennym, jednak często używamy ich nie przykładając do tego zbyt dużej wagi. Ba, możemy to robić nawet zupełnie nieświadomie. W poniższym artykule wyjaśniamy kilka zjawisk podobnych do stereotypów, które towarzyszą nam w życiu codziennym, z czego możemy nawet nie zdawać sobie sprawy.
Czym są atrybucje?
Atrybucje to nic innego jak przypisanie do drugiej osoby powodów jej zachowania. W przypadku oceny czyjegoś zachowania, biorąc pod uwagę wyłącznie cechy danej osoby, pomijając przy tym inne czynniki, jak niesprzyjające warunki i okoliczności, mówimy o błędzie atrybucji. Przykładowo, gdy ktoś upuści szklankę, możesz najpierw pomyśleć, że jest niezdarą, niż że szklanka była gorąca i dlatego wyślizgnęła się z rąk. Jest to pewnego rodzaju uproszczenie, lecz często taki skrót myślowy nie jest ani prawdziwy, ani sprawiedliwy. Błąd atrybucji może przypominać na pierwszy rzut oka dobrze znany stereotyp, jednak różnią się one od siebie. Podczas gdy błąd atrybucji polega na zbyt pochopnej ocenie motywów konkretnej osoby, to stereotyp odnosi się do określonej grupy ludzi, posługując się nim przypisujemy takie same cechy wszystkim członkom danej grupy.
Dlaczego używamy stereotypów?
Na pewno każdy jest w stanie wymienić dziesiątki przykładów stereotypów bez szczególnego wysiłku, łatwo jest też zauważyć, że wiele z nich jest po pierwsze, bardzo powierzchowna, a nawet absurdalna i po drugie, nacechowana negatywnie. Dlaczego więc z lekkością posługujemy się takimi twierdzeniami, bez zważania na ich nieprawdziwość i krzywdzący wydźwięk? Najczęściej jest to potrzeba poukładania i uproszczenia otaczającego nas świata. Dużo łatwiej jest myśleć o 7 miliardowej populacji ziemi, jeśli poukładamy ludzi w szufladki z naklejkami „ruda – wredna”, „osoba bezdomna – alkoholik”, „mężczyzna – nie płacze”. Sami też możemy posługiwać się stereotypami na swoją korzyść, aby np. usprawiedliwić swoje zachowanie lub trudne cechy charakteru, mówiąc, że to przez nasz kolor włosów czy znak zodiaku. Stereotypy pełnią funkcję tożsamościową, dzięki którym możemy poczuć przynależność do danej grupy, lub wręcz przeciwnie, zdefiniować różnicę między sobą a innymi. O ile stereotypy same w sobie są bardzo powierzchowne i większość ludzi sprawia sobie z tego sprawę, więc nie traktują ich zbyt poważnie, tyle nadmierna wiara w stereotypy może przerodzić się w bardziej niebezpieczne zjawisko.
Czy da się wymusić na kimś zachowanie potwierdzające stereotyp?
Tak, zjawisko to nazywa się potwierdzeniem behawioralnym – to prowokacja potwierdzenia stereotypów własnym zachowaniem. Może się przejawiać tym, że jeśli jesteśmy przekonani, iż nasza blondwłosa rozmówczyni nie grzeszy inteligencją, to będziemy ją traktować w taki sposób, jakby nasze założenie się potwierdziło. Dodatkowo, będziemy się czepiać każdego przejęzyczenia i drobnych błędów, na które normalnie nie zwrócilibyśmy uwagi. W taki sposób rodzą się bezpodstawne uprzedzenia, które potrafią spowodować ogromne napięcie i w rezultacie konflikty w relacjach.
Łatwo jest wnioskować, że posługiwanie się stereotypami i atrybucjami jest wymierzone zawsze przeciwko drugiej osobie. Nic bardziej mylnego! Równie interesującymi zjawiskami atrybucji są egotyzm i egocentryzm atrybucyjny, które skierowane są na nas samych.
Egotyzm atrybucyjny następuje w przypadku, gdy w momencie osiągnięcia sukcesu, całą zasługę przypisujemy sobie, w wypadku porażki natomiast będziemy tłumaczyć się nieodpowiednimi okolicznościami i warunkami. Taki zabieg chroni naszą samoocenę, jednocześnie spuszczając zasłonę milczenia na niepowodzenie, które mogłoby uwydatniać nasze braki. Takie zasłanianie oczu przed porażką stoi nam na drodze przed rozwojem naszych umiejętności i udoskonaleniem samych siebie.
Egocentryzm atrybucyjny z kolei polega na przypisywaniu sobie zbyt dużych zasług w pracy zespołowej, zupełnie nieproporcjonalnych do stanu rzeczywistego. Egocentryzm atrybucyjny może skomplikować pracę zespołową w szkole czy firmie, jednak może on też skutecznie popsuć relacje w związkach i innych znajomościach. Łatwo jest nam wyolbrzymiać własny wkład, ponieważ nie mamy realnego wglądu w czyjąś pracę lub zaangażowanie emocjonalne. Taki brak obiektywizmu może być wyniszczający dla naszego partnera lub współpracownika na dłuższą metę, ponieważ nikt nie lubi być niedoceniany. Każdy jest głównym bohaterem swojego życia, przez co egocentryzm atrybucyjny występuje również w sytuacji niepowodzenia. Trudno jest nam sobie wyobrazić wkład drugiej osoby, ponieważ naturalnie skupiamy się na swoich aktywnościach i emocjach w pierwszej kolejności.
Pomocna w poprawie komunikacji będzie w takiej sytuacji psychoterapia dla par lub terapia rodzinna. Odpowiednio dobrany terapeuta pomoże zrozumieć nam, jak odbiera nasz sposób komunikacji partner lub rodzina, dzięki czemu możemy poznać nowe techniki i narzędzia, które wykorzystane w życiu codziennym umożliwią nam skuteczną komunikację. Dowiedz się dlaczego prowadzi się terapię całych rodzin oraz czego możesz się spodziewać po terapii par.
Atrybucje i stereotypy mogą stawiać przed nami różne wyzwania oraz pułapki psychologiczne, ważne jest jednak, by być świadomym tych mechanizmów i właściwie się z nimi obchodzić, tak aby nie robić krzywdy ani sobie, ani innym.