Zerwanie nie jest łatwym momentem w życiu. Niezależnie od tego, czy jest to rozstanie z chłopakiem, dziewczyną, małżonkiem, partnerem życiowym czy nawet najlepszym przyjacielem, potrzeba czasu, aby rany się zagoiły. Nawet jeśli to ty zainicjowałeś zerwanie – i nawet jeśli uważasz, że jest to najlepsza rzecz dla wszystkich zaangażowanych stron – odejście ze związku jest podobnym co opłakiwanie śmierci. Etapy żałoby przez które będziesz przechodzić to: zaprzeczenie, złość, targowanie się, depresja i akceptacja. Są to naturalne sposoby dla twojego serca, aby je uzdrowić.

Etapy żałoby po rozstaniu

Zaprzeczenie

W tej fazie nasze serce – a nie głowa – rządzi naszym systemem przekonań, gdy próbujemy dostosować się do idei życia bez osoby, którą tracimy. Nawet jeśli wiemy, że związek się skończył, tak naprawdę w to nie wierzymy. Wbrew lepszej ocenie wszystkich wokół nas, nie możemy powstrzymać się od fantazjowania o tym, że wszystko jakoś się ułoży. Widzimy ukryte przebłyski nadziei ukryte w wyraźnych oznakach, że to koniec.

Zaprzeczenie jest automatyczną reakcją twojego mózgu na niechciane wiadomości. Daje to twojemu sercu czas na dostosowanie się do nowej sytuacji. W fazie zaprzeczania możesz myśleć, że twoja ukochana osoba wcale nie odejdzie, tylko wróci do ciebie. Każdy spędza różne ilości czasu w fazie zaprzeczania. Dobrym pomysłem jest zwrócić się w tym momencie o pomoc do swoich przyjaciół i rodziny.

Gniew

Złość może objawiać się na wiele różnych sposobów:

• złość na byłego (“Jak on mógł mi to zrobić? Dlaczego ona nie może przestać być samolubna?”),
• złość na Boga lub wszechświat (“Dlaczego nic nigdy nie może mi się udać? Dlaczego mam takiego pecha?”),
• złość na ludzi lub sytuacje związane z rozstaniem (złość na “drugą kobietę”; złość, że twoja partnerka straciła pracę, ponieważ właśnie wtedy się “zmieniła”)
• złość na innych ludzi, którzy nie zgadzają się z twoją złością (“Czy możesz uwierzyć, że x i y nadal chcą się z nim przyjaźnić po tym, co mi zrobił?”).

To normalne, że jesteś zły na swojego byłego partnera. Możesz mieć mu (lub jej) za złe, że sprawiła Ci ból lub że rozbiła Twoją rodzinę. Ważne jest, aby w tej fazie nie podejmować żadnych pochopnych decyzji, których możesz później żałować. Poczekaj, aż będziesz mniejszych emocjach. Pozwól sobie na przepracowanie złości, być może przez ćwiczenia lub rysunek. Wyrażanie swoich uczuć w dzienniku emocji jest sposobem świetnym sposobem na ich uwolnienie.

Targowanie (negocjacje)

Targowanie się często idzie w parze z zaprzeczaniem. Targowanie się to moment, w którym będziesz próbował przywrócić swój związek lub będziesz go chciał odbudować go jako przyjaźń. To moment, w którym partner lub partnerka mówi swojemu byłemu, że się zmieni lub pójdzie na terapię. Niestety próby zaprzyjaźnienia się z ex, szczególnie wkrótce po zerwaniu, tylko utrzymuje ból złamania serca. Na tym etapie możesz na nowo zainteresować się astrologią, kartami tarota lub jakimkolwiek rodzajem magii, które prognozuje ponowne spotkanie.  Jest to również moment, w którym próbujemy zaangażować wszystkich przyjaciół i rodzinę, aby “przemówić ex do rozsądku”.

Depresja

Depresja, podobnie jak złość, pojawia się w wielu różnych formach, na przykład ciągłego zmęczenia, braku chęci do robienia czegokolwiek poza leżeniem w łóżku, poczucia odłączenia od ludzi, nawet gdy jesteś z nimi, bycia na skraju płaczu przez większość czasu, problemów ze snem lub zbyt długiego snu, utraty apetytu lub przejadania się, zwiększonego zażywania używek i – co najważniejsze – poczucia beznadziei.

Beznadzieja jest najbardziej wszechobecna i wyniszczająca; jest to coś, co prowadzi nas do przekonania, że nic nigdy nie będzie inne niż jest teraz. Beznadzieja sprawia, że czujemy, że nigdy nie pójdziemy naprzód i że nic nam się nie ułoży w przyszłości. Jest to czas na refleksję. Możesz chcieć być sam. Uświadom sobie, że życzliwość innych nie ma na celu zdenerwowania cię, tylko faktycznie są to próby wsparcia Twojej osoby.

Akceptacja

Jest to faza, w której jesteśmy w stanie pogodzić się ze stratą. Nie zawsze przychodzi nagle, często dzieje się to stopniowo, krok po kroku, przeplatając się z niektórymi innymi fazami. Akceptacja nie zawsze wiąże się z harmonią i podekscytowaniem – jest wielce prawdopodobne, że utrzymywać się może wtedy jeszcze smutek. Akceptacja pociąga za sobą pogodzenie się ze stratą, odpuszczenie relacji i powolne posuwanie się naprzód ze swoim życiem. Czasami wydaje się, że ta faza nigdy nie nadejdzie, co zwykle oznacza, że nadal zmagasz się z wcześniejszą fazą.

To naturalne, że w sercu mamy miejsce dla bliskich osób. Szczególne relacje sprawiają, że jesteś tym, kim jesteś. Jednak w końcowej fazie żałoby po rozstaniu zaczynasz układać sobie w całość to, co się stało, akceptujesz rozstanie i uznajesz rolę, jaką w nim odegrałeś.

Czas potrzebny na przejście do kolejnego etapu może się znacznie różnić. Jeżeli jednak czujesz, że „utknąłeś” na którymś z wcześniejszych etapów, idealnym pomysłem na rozwiązanie będzie psychoterapia. Razem ze specjalistą łatwiej będzie Ci się pogodzić ze stratą.